Bez wątpienia każdy, kto kiedykolwiek oszczędzał, wie, jak dużo samozaparcia i wyrzeczenia kosztuje rozsądne gospodarowanie pieniędzmi. Pokus jest mnóstwo, produktów na rynku przybywa, a reklamy sprawiają, że czujemy potrzebę posiadania wielu rzeczy, niekoniecznie takich, które są nam bardzo potrzebne. Czasem warto kupić sobie coś dla przyjemności, niemniej jednak podstawą racjonalnego oszczędzania jest to, żeby nie pozwalać sobie na wszystko, co tylko zapragniemy, bo nigdy nie uda nam się uzbierać wystarczająco dużej ilości pieniędzy – takiej, która może być przeznaczona na inne, często większe i ważniejsze cele. Jakie jeszcze pozytywy na nas, oszczędzających, czekają, poza możliwością uzbierania większej ilości gotówki? Ile dobrych stron ma oszczędzanie? Jest ich całkiem sporo, warto przypatrzeć się kilku z nich.
Wyrabianie dobrych nawyków
Nauczenie się oszczędzania wiąże się przede wszystkim z wyrabianiem dobrych nawyków. Silną wolę da się kształtować i wzmacniać, trzeba jedynie mieć ku temu dobrą motywację i jednocześnie ćwiczyć na każdym kroku umiejętność pozwalania sobie tylko na to, co naprawdę jest potrzebne. Oraz na przyjemności, ale w ograniczonym, niezbędnym nam do szczęścia stopniu. Wyrabianie dobrych nawyków trwa czasem długo i niejednokrotnie wystawione jest na próbę. Chodzi mianowicie o to, że nawet jeśli udaje nam się oszczędzać przez rok, nie znaczy to, że czasem nie będziemy mieli gorszego dnia i nie wydamy dużej ilości pieniędzy na coś całkowicie nam zbędnego. Wtedy jednak nie możemy długo tego rozpamiętywać, ale wziąć się w garść i wrócić do dalszego oszczędzania. Z czasem będzie nam coraz łatwiej. Będziemy umieli rozróżniać, bez czego da się żyć, a co jest tak naprawdę naszą fanaberią.
Podejmowanie rozsądnych decyzji
Oszczędzanie pomaga nam też nauczyć się podejmować rozsądne decyzje. Nie chodzi bowiem o to, żeby kupować rzeczy najtańsze. Czasem da się dużo zaoszczędzić, mądrze inwestując. Jeśli kupimy droższe buty, istnieje duża szansa, że będą nam służyć kilka sezonów, w przeciwieństwie do butów najtańszych, które posłużą zaledwie jeden sezon. W rezultacie kupując co sezon tanie buty, wydamy w sumie znacznie więcej pieniędzy niż na jedne droższe. Podobnie rzecz się ma z jedzeniem – lepiej inwestować w jedzenie pełnowartościowe, ponieważ można go zjeść mniej, a będzie o wiele bardziej odżywcze, niż w przypadku kupowania rzeczy najtańszych, ale takich, które ani nie poprawią nam zdrowia, ani wyglądu, a i tak będziemy kupować ich sporo, bo nie nasycą nas wystarczająco.